Pożądanie i miłość, czyli woda i ogień

Pożądanie i miłość, czyli woda i ogień

Pożądanie i miłość, czyli woda i ogień
May 30, 2023

Czy można kochać i pożądać tak samo mocno? Okazuje się, że niestety jest to niemożliwe. Romantyczna miłość, która kipi od pożądania to bajka dobra dla marzycieli. Niestety natura ludzka jest kapryśna. A o tym, że to, co niedostępne najbardziej nas nęci wie każde dziecko. Zakazany owoc smakuje najlepiej. To, czego nie mamy wydaje się lepsze.

W miłości nie jest inaczej

Niestety naukowcy potwierdzają: w związkach, nawet tych bardzo udanych, pożądanie powoli blednie. Nawet wielka miłość i codzienne „kocham Cię” tego nie zmienią. Miłość zmienia się w codzienność, a codzienność w rutynę, a rutyna zaczyna po jakimś czasie stawać się przekleństwem. Ci, którzy czytają seks-poradniki wiedzą, że w związku trzeba zaskakiwać, coś zmieniać. Tylko co? Nawet jeśli przebierzemy się w seksowną stewardesę i tak w sypialni wciąż będą te same osoby. Te same zachowania, te same reakcje na określone bodźce. Jednak coś robić trzeba, wbrew naturze i badaniom. Prawda jest dość smutna. A najgorsze jest to, że jeśli on mówi, że kocha, a tamto to było jednorazowe i bez znaczenia, to ma racje. Kocha, tylko pożądanie i miłość to jak ogień i woda. Jedno nie umie iść z drugim w parze.

To powinno też Cię zainteresować: „Poliamoria”

Codzienna bliskość niszczy gorące pożądanie, które łączy pary na początku relacji

Jeśli się temu przyjrzeć z bliska, to każdy związek na początku jest gorący. Jesteśmy zakochani, widujemy się jeszcze sporadycznie, niewiele o sobie wiemy. Kręci nas ta tajemniczość. Już sama myśl o randce z nowym mężczyzną czy kobietą wzbudza w nas dreszczyk emocji, czujemy podniecenie. Co wobec tego dzieje się potem? Mówią, że miłość to najcudowniejsze, co przydarza się człowiekowi. Zakochani mają zafundowane endorfiny każdego ranka zamiast filiżanki kawy. Tylko że zakochani nie potrzebują oddawać się gorącej namiętności dzień w dzień i nieświadomie zaczynają to akceptować. Oczywiście nie oznacza to, że zakochane pary z długim stażem wyrzekają się tej sfery życia. Tylko potem wszystko jest inne. Wspólne mieszkanie, problemy, potem dzieci, to czynniki, które niestety temat seksu sprowadzają na boczne tory. I wcale to nie oznacza, że ktoś kogoś zdradza, że przestał kochać. Niestety w dużej mierze za nasz brak zainteresowania seksualnego drugą połówką odpowiada mózg. Jeśli w związku czujemy się bezpiecznie, jesteśmy kochani i kochamy to nie czujemy potrzeby szukania dodatkowej adrenaliny. To, co znamy nie budzi w nas takich emocji, jak to co jest nam obce, nieznane. Zawsze nieznany ląd wydaje się lepszy, kuszący. Taką mamy naturę, chcemy poznawać, to co nam obce. Fascynuje nas tajemniczość.

Wniosek: miłość może zmniejszyć pożądanie, jednak nie oznacza to, że w miłości jest ono całkowicie niemożliwe. I o miłość i o pożądanie trzeba dbać. Im więcej zaskoczeń w związku, tym większa szansa, że rutyna nie zmieni naszej miłości w nudne romansidło. Każda z nas zasługuje na coś wyjątkowego.

Napisz odpowiedź